SPOTKANIE
Spotkanie
To była Ona
To był taki dzień o którym długo się pamięta. To był taki sen o którym nie chce się zapomnieć...
Opowiadanie (fragment)
Gospodarz, u którego wynająłem pokój, opowiedział mi, że w samym środku puszczy znajduje się pustelnia. Dodał, że często stoi pusta.
Dochodzący pustelnik? Dziwna i zabawna sprawa - pomyślałem.
Wybrałem się więc w odwiedziny by zrobić kilka fotek i spotkać się z pustelnikiem. Kierując się wskazówkami gospodarza, po kilku godzinach wędrówki w lesie, odnalazłem pustelnie. Nie miałem jednak szczęścia. Nie było w niej pustelnika. Postanowiłem rozejrzeć się po okolicy. Idąc po zbitym z desek pomoście, ułożonym na bagiennym terenie, doszedłem do rzeczki. Położyłem się tam na pomoście i wsłuchując się w odgłosy: szumu drzew, płynącej wody, śpiewów ptaków, wpatrywałem się w niebo po którym płynęły białe obłoki. Po chwili smacznie spałem..
Komentarze
Prześlij komentarz